
Wiosna~ gdzieś tam kiedyś tam chyba. Niektórzy już pewnie wiedzą, jak specjalne znaczenie mają dla mnie ptaki. Poza tym kocham ich śpiew, jestem gotowa znieść najgorszy mróz, żeby tylko jak najdłużej słuchać ich w otwartym oknie.

Fanart do FMA, mojego ulubionego komiksu, niedawno jakoś mi się przypomniał, choć czytałam go wieki temu... W połowie rysowania wysiadłam (ostatnio w ogóle często wysiadam i nie dotyczy to tylko rysowania...). May i Scar byli moją ulubioną "parą" ze względu na całkowicie odmienne charaktery.

Jakieś Meme znalezione na DeviantArcie.
Ostatnio pisałam o nowej wymyślonej przeze mnie postaci, ostatecznie nazwałam go Freddie. Jest cieniem ożywionym przez złego czarnoksiężnika do złych celów. Zaczęłam zastanawiać się, dlaczego Freddie w pewnym momencie postanowił stać się dobry... i wymyśliłam prostą historię miłosną w styluPięknej i Bestii. Sarę McRaven stworzyłam kiedyś do erpega potterowskiego,

Edit. A wracając do tematu FMA, mourimotonari.tumblr.com/post/44850821646/1-2-3-4-by-rei17.