(Podsumowanie roku 2011 --->[link].)
Tak jak w 2011. Po jednej pracy na miesiąc w celu podsumowania twórczości z całego roku. (Przy okazji... co z tym sierpniem?...)
![]()
Chciałam zrobić porównanie między Cukrem rysowaną w styczniu, a tą, którą rysuję aktualnie...
![]()
Ale przy okazji zauważyłam, że ta aktualna jest jakaś bez charakteru w przeciwieństwie do tej pierwszej. Dlatego jednak postanowiłam nadać jej tamten stary dobry charakter. Trochę jej powiększyłam oczy i w ogóle staram się ją zrobić nieco po staremu. Na razie wygląda tak:
![]()
Tak w ogóle to... Na tym rysunku Cukier miała być razem z Kirą, OC Naci (nie, nie wiem dlaczego są tutaj razem). Ale zamiast skupiać się na całości, skupiam się tylko na twarzy mojej postaci... eh bez sensu. Nie wiem, czy ostatecznie coś z tej pracy wyjdzie.
![]()
Patrząc ogólnie na cały 2012:
Nauczyłam się inaczej cieniować, bardziej płynnie przechodzić ze światła w cień, a w końcu zaczęłam nawet odchodzić od konturów. Jednak w tym rysowaniu bezkonturowym jestem zupełnie początkująca i mam z tym sporo problemów. Stoję przed takim wyborem, jak chociażby przedstawiłam powyżej - czy rysować bardziej realistycznie (dziewczyna w rzeczywistości nie powinna mieć takich wielkich oczu), czy zrezygnować z realizmu na rzecz oddania pewnego charakteru postaci. A może jest jeszcze inne rozwiązanie?... Czym więcej ma się swobody (brak konturów to spory brak ograniczeń), tym ciężej podjąć konkretną decyzję. (Zresztą tak samo w pisarstwie, w którym dla mnie najtrudniejsze jest właśnie to - wybranie jednego pomysłu, a porzucenie mnóstwa innych...).
Również w tym roku "odkryłam" akryle i po prostu zakochałam się w nich. Obecnie staram się przenieść na grafikę komputerową wszystko to, co dostrzegam właśnie w malarstwie.
Tak to wyglądało w tym roku. Mam nadzieję, że w 2013 nie porzucę tego bloga ani oczywiście samego rysowania, które choć jest tylko moim hobby, to przecież jest... jest hobby. Amen. :>'
EDIT. Chyba dokończyłam i czas iść spać ._. x_x
![]()
Tak jak w 2011. Po jednej pracy na miesiąc w celu podsumowania twórczości z całego roku. (Przy okazji... co z tym sierpniem?...)

Chciałam zrobić porównanie między Cukrem rysowaną w styczniu, a tą, którą rysuję aktualnie...

Ale przy okazji zauważyłam, że ta aktualna jest jakaś bez charakteru w przeciwieństwie do tej pierwszej. Dlatego jednak postanowiłam nadać jej tamten stary dobry charakter. Trochę jej powiększyłam oczy i w ogóle staram się ją zrobić nieco po staremu. Na razie wygląda tak:

Tak w ogóle to... Na tym rysunku Cukier miała być razem z Kirą, OC Naci (nie, nie wiem dlaczego są tutaj razem). Ale zamiast skupiać się na całości, skupiam się tylko na twarzy mojej postaci... eh bez sensu. Nie wiem, czy ostatecznie coś z tej pracy wyjdzie.

Patrząc ogólnie na cały 2012:
Nauczyłam się inaczej cieniować, bardziej płynnie przechodzić ze światła w cień, a w końcu zaczęłam nawet odchodzić od konturów. Jednak w tym rysowaniu bezkonturowym jestem zupełnie początkująca i mam z tym sporo problemów. Stoję przed takim wyborem, jak chociażby przedstawiłam powyżej - czy rysować bardziej realistycznie (dziewczyna w rzeczywistości nie powinna mieć takich wielkich oczu), czy zrezygnować z realizmu na rzecz oddania pewnego charakteru postaci. A może jest jeszcze inne rozwiązanie?... Czym więcej ma się swobody (brak konturów to spory brak ograniczeń), tym ciężej podjąć konkretną decyzję. (Zresztą tak samo w pisarstwie, w którym dla mnie najtrudniejsze jest właśnie to - wybranie jednego pomysłu, a porzucenie mnóstwa innych...).
Również w tym roku "odkryłam" akryle i po prostu zakochałam się w nich. Obecnie staram się przenieść na grafikę komputerową wszystko to, co dostrzegam właśnie w malarstwie.
Tak to wyglądało w tym roku. Mam nadzieję, że w 2013 nie porzucę tego bloga ani oczywiście samego rysowania, które choć jest tylko moim hobby, to przecież jest... jest hobby. Amen. :>'
EDIT. Chyba dokończyłam i czas iść spać ._. x_x

