Nie lubię filmów, męczą mnie i 99% z nich w ogóle mi się nie podoba, ale jak ktoś mnie wyrwie raz na jakiś czas do kina (bądź do siebie ze znajomymi na kompa/tv), to idę (ale tylko i wyłącznie dla dobrego towarzystwa i czipsów). Właśnie chciałam sobie podsumować te filmy, które widziałam w tym roku (bo w tym roku obejrzałam, jak na mnie, naprawdę dużo). Choć w zasadzie... Kota w butach i Trzech muszkieterów nie ma co komentować, filmy jak filmy, takie tam przeciętne. Widziałam jeszcze Nietykalnych i może być, nawet nawet polecam (francuskie produkcje zazwyczaj mogą być). Dobra, zabiorę się za opisanie dwóch, co jeszcze zostały.
Tu zaczynają się spoilery.
Igrzyska śmierci. Słyszałam o tym filmie same pozytywne opinie, których naprawdę nie rozumiem. Film opowiada o corocznych igrzyskach, na które wybierana jest grupa dzieci. Dzieci mają za zadanie pozabijać się nawzajem i wygrywa to, które przeżyje. W tym roku akurat zgłosiła się jakaś laska (nawet nie pamiętam jej imienia). Pozabijała wszystkich i wygrała, ot i cały film. Tyle, że główna bohaterka w przeciwieństwie do innych była "taaaka dobra" i "wspaniała", ludzie w nią wierzyli i w ogóle. Hm??? Niby czemu, gdyby wygrało inne dziecko, byłoby źle? Co za różnica, kto wygra? Dlaczego inne dzieciaki były przedstawione jako negatywne postacie? I właściwie czym te igrzyska różniły się od tych, które były wcześniej i które będą później? WTF?
Królewna Śnieżka i Łowca... to było nawet zabawne :D Była sobie mała, piękna dziewczynka. Niestety zła królowa zamknęła ją w upiornej komnacie, gdzie każda piękna dziewczynka pod wpływem okrutnego zaklęcia zamienia się w Bellę ze Zmierzchu!!! Więc już nie była piękna (chyba, że komuś podobają się te zębiska w wiecznie otwartych ustach i odstające uszy, i fakt bycia Bellą), ale zamiast tego była WYBRAŃCEM i kochały ją wszystkie motylki, wiewiórki i ptaszki. Jak ktoś jej nie kochał to znaczyło, że jest czarnym charakterem i zapewne wkrótce zginie. Tak więc Bella podróżuje po lesie i ma wiele przygód (i całe życie hasa w jednej sukni nie myjąc się...). Krasnali prawie nie ma, a jak już się pojawiają, to zaraz robi się ich szóstka (więc z oryginalną baśnią całość ma niewiele wspólnego). Bowiem jeden krasnal umiera okrutnie (zaraz po tym, jak przytula głowę do Bellowych piersi). Razem z Łowcą (i Williamem, którego równie dobrze mogłoby w tym filmie nie być, bo stanowi tylko zbędne tło) wędrują sobie dalej spotykając takie istoty, jak choćby DUCH LASU Z MONONOKE HIME!!! AAA!!! (spotykają również konia, który ginie(nie mogę ci pomóc, jestem koniem, który ginie)). Po drodze Bella również ginie - zatruta magicznym jabłkiem. Towarzysze pozostawiają ją gdzieś tam na łożu, taką martwą i osamotnioną. Każdy może sobie wejść do komnaty, w której spoczywa Bella i (po uprzednim uchlaniu się, bo kto by robił takie rzeczy na trzeźwo) pocałować (i nie tylko) jej zimnego trupa. Po którymś z takich pocałunków Bella w końcu musiała się obudzić, przecież każdy z mężczyzn przekazał jej w pocałunku taką ilość promili, po której martwy by wstał, a żywy padł (w ten sam sposób trzeba było ożywić biednego krasnala! Łowco, trzeba go było całować :C !!!). Bella, która jeszcze przed chwilą nie żyła, ma w sobie na tyle siły, by pojechać konno do zamku złej królowej i dać jej wpierdol. Oczywiście królowa nie zabija Belli od razu, nie nie - cierpliwie czeeeka i czeeeka, aż Bella sama ją zabije, jak na czarny charakter przystało. Happy end! Bella zostaje królową i teraz czekamy na drugą część kinówki! Bella musi podjąć decyzję, czy być z Willem, czy z Łowcą, a może wrócić do swojego Edwarda? O tak, z pewnością można zrobić nawet i z dziesięć kolejnych części, bo jest jeszcze mnóstwo materiału.
Tu kończą się spoilery.
Amen.
PS.Mega zaległy art trade dla Naci<3 Jej OC, Kira V. Mam nadzieję, że choć trochę mi wyszedł :'D
![]()
Tak powstawał:
![]()
A tak w ogóle to najpierw (szkicowany parę miesięcy temu :'d) miał wyglądać tak: [link]
PS2. Powiadają, że daję za długie notki i się tego czytać/oglądać nie da, więc proszę, macie tylko jeden obrazek dzisiaj :d
Tu zaczynają się spoilery.
Igrzyska śmierci. Słyszałam o tym filmie same pozytywne opinie, których naprawdę nie rozumiem. Film opowiada o corocznych igrzyskach, na które wybierana jest grupa dzieci. Dzieci mają za zadanie pozabijać się nawzajem i wygrywa to, które przeżyje. W tym roku akurat zgłosiła się jakaś laska (nawet nie pamiętam jej imienia). Pozabijała wszystkich i wygrała, ot i cały film. Tyle, że główna bohaterka w przeciwieństwie do innych była "taaaka dobra" i "wspaniała", ludzie w nią wierzyli i w ogóle. Hm??? Niby czemu, gdyby wygrało inne dziecko, byłoby źle? Co za różnica, kto wygra? Dlaczego inne dzieciaki były przedstawione jako negatywne postacie? I właściwie czym te igrzyska różniły się od tych, które były wcześniej i które będą później? WTF?
Królewna Śnieżka i Łowca... to było nawet zabawne :D Była sobie mała, piękna dziewczynka. Niestety zła królowa zamknęła ją w upiornej komnacie, gdzie każda piękna dziewczynka pod wpływem okrutnego zaklęcia zamienia się w Bellę ze Zmierzchu!!! Więc już nie była piękna (chyba, że komuś podobają się te zębiska w wiecznie otwartych ustach i odstające uszy, i fakt bycia Bellą), ale zamiast tego była WYBRAŃCEM i kochały ją wszystkie motylki, wiewiórki i ptaszki. Jak ktoś jej nie kochał to znaczyło, że jest czarnym charakterem i zapewne wkrótce zginie. Tak więc Bella podróżuje po lesie i ma wiele przygód (i całe życie hasa w jednej sukni nie myjąc się...). Krasnali prawie nie ma, a jak już się pojawiają, to zaraz robi się ich szóstka (więc z oryginalną baśnią całość ma niewiele wspólnego). Bowiem jeden krasnal umiera okrutnie (zaraz po tym, jak przytula głowę do Bellowych piersi). Razem z Łowcą (i Williamem, którego równie dobrze mogłoby w tym filmie nie być, bo stanowi tylko zbędne tło) wędrują sobie dalej spotykając takie istoty, jak choćby DUCH LASU Z MONONOKE HIME!!! AAA!!! (spotykają również konia, który ginie
Tu kończą się spoilery.
Amen.
PS.

Tak powstawał:

A tak w ogóle to najpierw (szkicowany parę miesięcy temu :'d) miał wyglądać tak: [link]
PS2. Powiadają, że daję za długie notki i się tego czytać/oglądać nie da, więc proszę, macie tylko jeden obrazek dzisiaj :d