...wyciągnęłam stary, wielki kalendarz i zaczęłam zarysowywać jego kartki (białe z drugiej strony), i tak mi minął czas do szóstej rano. -w-
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Postacie pochodzą z mojego stareeego komiksu z gimnazjum, oczywiście w pierwotnej wersji wyglądały całkiem inaczej... *szuka na dysku* ożesz w mordę motyla noga, jak ja wtedy rysowałam... i jeszcze to, Jezu. XDD lol.
Komiks opowiadał o czteroosobowym zespole zajmującym się dziwnymi rzeczami (pozornie walką z nieprawidłowościami panującymi w świecie rzeczywistym, choć tak naprawdę każdy z bohaterów ma w tym swój własny, nie do końca szczytny cel), w skład wchodzi jeden obrzydliwie bogaty i egoistyczny chłopak - mózg drużyny, drugi to koleś od strzelania i ogólnie rozpierduchy, sekzi laska od walki wręcz i dziwaczna dziewczynka od zjawisk paranormalnych, amen.
Na zakończenie odrobina cukru.
![]()
(Jestem chora i naprawdę nie wiem, co piszę i co się dzieje dookoła. Nie chce mi się rozpisywać i nic mi się nie chce.)






Postacie pochodzą z mojego stareeego komiksu z gimnazjum, oczywiście w pierwotnej wersji wyglądały całkiem inaczej... *szuka na dysku* ożesz w mordę motyla noga, jak ja wtedy rysowałam... i jeszcze to, Jezu. XDD lol.
Komiks opowiadał o czteroosobowym zespole zajmującym się dziwnymi rzeczami (pozornie walką z nieprawidłowościami panującymi w świecie rzeczywistym, choć tak naprawdę każdy z bohaterów ma w tym swój własny, nie do końca szczytny cel), w skład wchodzi jeden obrzydliwie bogaty i egoistyczny chłopak - mózg drużyny, drugi to koleś od strzelania i ogólnie rozpierduchy, sekzi laska od walki wręcz i dziwaczna dziewczynka od zjawisk paranormalnych, amen.
Na zakończenie odrobina cukru.

(Jestem chora i naprawdę nie wiem, co piszę i co się dzieje dookoła. Nie chce mi się rozpisywać i nic mi się nie chce.)